piątek, 1 maja 2015

Majówka

Wydaje się: odpoczynek! A w rzeczywistości prace ogrodowe i przymuszanie dzieci (MNIE!). Dlaczego ludzie (w tym moi rodzice :( ) nie dadzą sobie siana i nie zaczną odpoczywać? Jeśli ktokolwiek zna odpowiedź to mu nieźle zazdroszczę.

Ja jednak mam na to pewny sposób! :D
Od razu każdy myśli: symulowanie choroby, wymigiwanie się... NIE. Wymyśliłem to na lekcji wosu :). Po prostu wszystko, ale to wszystko robię w tempie żółwim. Oczywiście z przerwami na zabawę z psem :D. To taki mój prywatny strajk włoski. Wiem, że muszę jednak siedzieć w domu, nie mogę wyjść ze znajomymi, no ale po jakimś czasie rodzice stwierdzają, że i tak nic nie robię. Więc... Dają mi wolne :). Dziś właśnie tak było!

Nie miałem jednak ochoty siedzieć wo domu. Moi znajomi (jak zwykle) mieli wolne. Zrobiliśmy sobie biwak... Prawdziwe wakacje :D. 
A wszystko zaczęło się tak.
Było wczesne popołudnie, dużo czasu. Wsiedliśmy na rowery z namiotem na plecach. Po trzydziestu paru minutach byliśmy nad jeziorem, w lesie. Temperatura nie była oszałamiająca, zatem woda nie nadawała się do kąpieli. Mimo wszystko po rozłożeniu namiotów, jak już sobie usiedliśmy - było super! Taka ogólna wolność! Zapach lasu! Kocham to! 
Graliśmy trochę w tenisa, badmintona, karty i siatkówkę. Najlepsze jednak to uczucie, jakby się było na planie filmu "American pie 2" :D. Taki polski American Dream. 
Teraz siedzimy sobie przy ognisku, ale ja postanowiłem wszystko opisać :D. Chłopaki marudzą, więc kończę. Do jutra! :)


czwartek, 30 kwietnia 2015

Jestem na Facebooku!

Stwierdziłem, że co masz zrobić jutro - zrób dziś. Troszkę osób dodałem... Wiem, że to spam, no ale cóż :D. Obiecuję, że wszystkim osobom, które polubią moją stronę, ja polubię zdjęcia xd. DESPERACJĘ czas zacząć! OMG! Co się ze mną dzieje! No cóż... Zapraszam do odwiedzenia:
https://www.facebook.com/pages/Loczek/374191122772859?ref=hl

Zaczynamy!

A więc od początku! 
Będzie to blog o codzienności zwykłego, szarego ucznia. Wiem, że takich, jak ja jest mnóstwo. Chcę więc pokazać, jak możemy sobie z tym radzić. Nie jesteś sam! 
Chodzę do gimnazjum, codziennie spotykam szkolne "gwiazdy" i coraz bardziej mam ich dosyć. Moi rodzice też są normalnymi ludźmi, nie miliarderami. Wszyscy szpanują ciuchami z "sieciówek", czego nie rozumiem. To zwyczajny chłam. A na dodatek do wyprodukowania tych rzeczy zmuszane są niewinne dzieci. Nie noszę "firmówek", ale mam nadzieję, że kiedyś będę mógł prowadzić własnego bloga o modzie :).
Tutaj opisywał będę codzienne sytuacje, marzenia, ponieważ nie bardzo mam się nimi z kim dzielić. Zawsze chciałem mieć przyjaciela, któremu mógłbym opowiedzieć wszystko ze świadomością, że on tego nie rozpowie. Mam trójkę przyjaciół, z którymi niby znam się od dziecka, ale nigdy nie jestem pewien, co oni wtedy o mnie myślą. Są ode mnie starsi, często sztucznie starsi. O nich też wam trochę opowiem :D. 

To teraz może troszkę o mnie... 
"Loczek" to moje przezwisko. Jak można się domyślić, mam kręcone włosy. Mimo, że nie jest to bura włosów to i tak wiele osób się z nich śmieje. Często mam wrażenie, że mimo wszystko im się one podobają :D. Sam je kocham i choć są one uciążliwe, nigdy nie zamieniłbym je na żadne inne.
Koniec o włosach. O tym kiedy indziej. 


Mam nadzieję, że aż tak strasznie nie przynudzam :). Zapraszam do śledzenia mojego bloga. W niedalekiej przyszłości założę pewnie konto na Twitterze i Facebooku. Na pewno was o tym poinformuję. Proszę o komentarze, ponieważ dzięki nim mogę robić to lepiej.
Dzięki za uwagę!